Fitoestrogeny a biust i hormony, tani sposób na ładne piersi.

Fitoestrogeny a biust

Fitoestrogeny  to związki naturalnie występujące w roślinach, które pełnią  w nich funkcje : grzybobójcze, antyutleniające i budulcowe. Ich działanie jest nieco zbliżone do funkcji żenskich hormonów płciowych- estrogenów,chociaż zdecydowanie słabsze.

Fitoestrogeny roslinne, podobnie jak ludzkie, wiążą się z receptorami estrogenowymi alfa lub beta w różnych narządach i potrafia uzupełnic ich brak.




 Przyjmowane w terapii zastepczej łagodzą objawy klimakterium, obniżają ryzyko chorób układu krążenia, poprawiają stan skóry, naśladując działanie ludzkich estrogenów - zachowują równowagę w organizmie, przyczyniają się do prawidłowej produkcji kolagenu, elastyny i kwasy hialuronowego w naszej skórze.
Kiedy zmienia się gospodarka hormonalna, a dzieje się tak w różnych momentach życia, można zwrócić szczególną uwagę na terapię estrogenami roślinnymi.
 Jeśli chcemy na dłużej zatrzymać młodość, jędrną skórę i pełne piersi oraz poprawić funkcjonowanie naszego organizmu warto sięgnąć po zioła, które zawierają fitoestrogeny.



Wprowadzono na rynek produkt, który ma posiadać w swoim składzie właśnie wyciągi roślinne zawierające fitoestrogeny.



Jak działa Dakolen oraz inne informacje na jego temat znajdziecie tutaj http://www.dakolen.pl/
Co zapewnia producent?

,,Estrogeny sygnalizują rozpoczęcie podziału komórkowego w tkance piersi. W ten sposób zostaje wyzwolony łańcuch następujących po sobie złożonych procesów biochemicznych, prowadzących do podziału komórek i wzrostu tkanki biustu."

Fitoestrogeny mogą więc przysłużyć się do wzrostu tkanki gruczołowej.

Czy to może być prawda?
 Zdecydowanie roślinne estrogeny nam nie zaszkodzą.
Świetnie uzupełnią potrzebne każdej kobiecie dawki hormonu, przyczyniając się do poprawy stanu skóry, prawidłowych cykli miesięcznych i delikatnego powiększenia piersi.

Główne żródła fitoestrogenów to:

koper włoski
chmiel
len zwyczajny
czerwona koniczyna
soja
soczewica
niepokalanek

Niestety koper włoski oraz chmiel powodują wzdęcia.

Moje serce zdobyła czerwona koniczyna oraz soja,  choć ta druga nie ma dobrej sławy z powodu  częstych alergii pokarmowych . Czerwona koniczyna nie wprowadza do organizmu estrogenów, ale reguluje gospodarke hormonalnątak, aby hormony odpowiednio się wyważyły.



Czerwoną koniczynę możecie zebrać same w sezonie wakacyjnym z czystych terenów łąkowych. Możecie również zakupić ją przez internet w sklepikach zielarskich. KLIK



Jeśli nie macie uczulenia na soję i dobrze ja trawici,e polecam mleko sojowe w postaci proszku, które można mieszać z mlekiem.  KLIK





Wystarczy wybrać z jakiego zródła estrogenów będziemy korzystać i codziennie wypijać minimum szklankę napoju.
Ja zdecydowanie wybrałam czerwoną koniczynę, ponieważ jedynie po niej nie odczuwam wzdęć czy innych nieprzyjemnych dolegliwości.
Nie musicie się obawiać, że przedawkujecie roślinne estrogeny, bo mają one zdolność do uzupełniania niedoborów tylko do ilości potrzebnej naszemu organizmowi.
Inaczej rzecz dzieje się z estrogenami zwierzęcymi, które mają tendencję do gromadzenia się w organizmie, co może z czasem prowadzić do zbyt dużego poziomu estrogenów a za niskiego progesteronu.


Herbatkę z czerwonej koniczyny bardzo łatwo przyrządzić, zaparzając łyżeczkę ziół szklanką wrzącej wody. Ponieważ zioła zawsze zbierają się na górze polecam przelanie naparu do innego kubeczka przy pomocy sitka.


Kuracja jest idealna dla wszystkich kobiet mających zaniżone estrogeny, kobiet w okresie przed i menopauzalnym ze stwierdzonym niedoborem.

Efekty są zauważalne po około 2 miesiącach, ale utrzymują się bardzo długo.
Uważa się, że przy stosowaniu szczególnie czerwonej koniczyny nie dochodzi do zbyt dużego skoku poziomu estrogenów w naszym organizmie więc jest to bardzo bezpieczna terapia zastępcza, której nie można przedawkować.

Korzyści są naprawdę spore, bo podniesienie poziomu estrogenów odbije się korzystnie nie tylko na naszych piersiach, ale też na skórze oraz nawilżeniu narządów rodnych, dlatego polecane są paniom z z wyraźną suchością tych okolic.





Na uwagę zasługuje również niepokalanek pospolity.
Ma trochę pieprzowy smak, ale świetnie wyrównuje pracę wszelkich hormonów nawet tarczycowych.



Picie jednej filiżanki dziennie zapewni regulację całej gospodarki hormonalnej.





Szukając w internecie innych kosmetyków ujędrniających biust natknęłam się na produkt Sisley.



Jest to kosmetyk z górnej półki, więc zobaczmy o czym zapewnia producent.

,,Sercem formuły nowego Phytobuste + décolleté jest nowy fitokompleks ujędrniający. Innowacyjny kompleks pochodzenia roślinnego, bogaty w kwas galusowy, zawiera ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej i orzechowca, które przyczyniają się do poprawy sprężystości, napięcia i jędrności skóry. Zawiera ponadto Witaminę E o działaniu przeciwrodnikowym oraz ekstrakt z żyta*, który pozwala zwiększyć mechaniczną odporność skóry właściwej, zwłaszcza na siłę grawitacji, przywracając jej sprężystość i odpowiednie napięcie".

870 zł


Naparem z czerwonej koniczyny możecie również smarować skórę piersi, aby chłonęła przez skórę wszystkie składniki. 






Popularne posty z tego bloga

Progesteron w kremie cz.1 zdrowie kobiet od 30 do 70 e-bok free

Jak wyleczyć pękające pięty

Jak wyleczyć się z zakażeń ukł.moczowego-naturalnie